Liz Martinez to francusko-izraelska projektantka młodego pokolenia, której kolekcja sukni ślubnych na sezon jesień/zima 2015, co tu dużo pisać, po prostu zachwyca! Nie wierzę, że znajdzie się jakakolwiek przyszła panna młoda, której nie wpadnie w oko przynajmniej jeden z modeli. Wszystkie suknie (jak jeden mąż :)) są ultrakobiece: niektóre całkiem odważne, inne romantyczne, jeszcze inne bardzo nowoczesne. W kolekcji znalazły się zarówno modele kusząco przylegające do ciała, jak i luźno puszczone ku dołowi. W projektach Liz królują koronki, tiule i ręcznie haftowane zdobienia. Dość charakterystyczne są też odkryte plecy, pięknie prezentują się również powiewające rękawki.
Bez wątpienia wszystkie suknie robią ogromne wrażenie, tak więc panna młoda w sukni Liz może spać spokojnie – w dniu ślubu nikt nie skradnie jej „show” :) Co więcej – mając na sobie takie cudo, można zaoszczędzić na dodatkach – te są bowiem całkowicie zbędne. Wystarczą jedynie idealnie dobrane perfumy, a efekt „ach i och” na pewno zostanie osiągnięty.
Źródło: http://www.lizmartinez.co.il
Ślubeo.pl :)
23/09/2015 at 3:10 pmMmm, no zdecydowanie będzie trudno odwrócić uwagę od Panny Młodej ;) Fakt faktem, że te suknie są bardzo zmysłowe. Druga i przed-przedostatnia spodobały mi się najbardziej :)